Rynek 50 plus
Schabowy jest wieczny
Wzory jedzenia, a struktura społeczna
Bardzo dużo mówi się o jedzeniu. Pisze książki, produkuje programy telewizyjne. Każda gazeta ma dział kulinarny. Internet kipi. Na każdej ulicy budki z fast foodami i bary, restauracje, knajpki i kartingi. W sklepach można kupić wszystko, co jakiekolwiek ludy jadają na całym globie. Oj, zrobiło nam się światowo.
A guzik. To tylko lakierowana skórka na całkiem przaśnej codzienności. Poważni uczeni zabrali się za zbadanie zawartości naszych garnków i talerzy. Plon tych badań zawarli w książce. Jest zupełnie inna niż te śliczne i drogie kolorowe albumy z egzotycznymi potrawami. Ale za to bardzo ciekawa. Mówi o tym jacy jesteśmy naprawdę. Nie, co lubimy oglądać, o czym lubimy pogadać, ale co naprawdę Polacy jedzą i piją.
Jakie grupy społeczne czym szpanują, a jakie nie wiedzą nawet co to karczochy.
Kto z nas wie, że do tradycyjnego spożywania w określonych porach trzech głównych posiłków skłaniają się skłaniają się statystycznie najczęściej żyjący w rytmie pór dnia – rolnicy, ale też właściciele firm. Mogą sobie pozwolić na regularny .tryb życia.
Ponad 40 % rodaków zaczyna dzień od picia na pusty żołądek kawy, czy herbaty, ale większość je rano śniadanie, choć nie tak szybko po wstaniu z łóżka, jak zalecają to dietetycy.
Głównym posiłkiem dnia jest obiad, a nie kolacja, która wypada najczęściej o dziewiętnastej.
Klasa średnia, częściej niż rolnicy i robotnicy, je płatki, jogurty i sery. Za to mniej zup.
Wszyscy kochają sałatki z majonezem, ziemniaczki z zsiadłym mlekiem, kaszaneczki i kopytka. Trochę mniej jemy ostatnio golonek, ale dopychamy hot dogami.
Grupy społeczne zamożniejsze, bardziej wykształcone starają się odżywiać zdrowiej. Unikają smalcu, słoniny, cukru. Częściej też próbuje nowych potraw i wprowadzają je do swojej kuchni.
Podobno nie pijemy tak dużo słodkich napojów, jak to się powszechnie sądzi. Nie przyznajemy się do picia alkoholu w porze śniadaniowej. Kto by się przyznawał do kaca… Tylko 18 % rolników popija swoje posiłki wodą, ale już pracownicy umysłowi, kierownicy w 39% Kobiety częściej niż mężczyźni. Picie wody, to oznaka dbałości o zdrowie.
To, co jemy i pijemy, w jakich ilościach i porach zależy od naszego miejsca w społeczeństwie, wykształcenia, tradycji, doświadczeń wyniesionych z domu rodzinnego, skłonności do popisywania się swoją pozycją. Ogólnie jesteśmy dość tradycyjni. Jeśli nawet spróbujemy nowinek, to na co dzień wolimy sprawdzone przepisy. A na niedzielny obiad najbardziej lubimy mieć domowy rosół z makaronem.
Książka „Wzory jedzenia a struktura społeczna” zawiera masę ciekawych informacji, smaczków, statystyk. Niestety, dla przeciętnego czytelnika jest dość trudna w odbiorze. Cierpliwych i wytrwałych nagradza naprawdę frajdą z odkrywania jacy jesteśmy naprawdę. Nie ci z luksusowych i snobskich seriali i kolorowych pism, ale z prawdziwych domowych polskich kuchni, gdzie pachną smażone schabowe z kapustą, ale też pomału idzie nowe. Gdyby tak jeszcze ktoś przekładał naukowe książki z polskiego na nasze. Ta byłaby bestsellerem.
Lisa Gutowska
Wzory jedzenia a struktura społeczna.
Henryk Domański, Zbigniew Karpiński, Dariusz Przybysz, Justyna Straczuk
Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR 2015
KONKURS KONKURS
Jeśli chciałabyś otrzymać książkę „Wzory jedzenia a struktura społeczna”
weź udział w naszym specjalnym konkursie i prześlij odpowiedź na pytanie!
Konkursowe pytanie brzmi: jaki był główny cel opracowania książki „Wzory jedzenia a struktura społeczna”
Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR jest fundatorem nagrody w naszym specjalnym konkursie.
Odpowiedzi prosimy przesłać do 29.04 br kontakt@kobieta50plus.pl w tytule prosimy napisać „Wzory jedzenia”
Wśród osób, które nadeślą prawidłowe odpowiedzi rozlosujemy książkę „Wzory jedzenia a struktura społeczna” autorstwa Henryka Domańskiego, Zbigniewa Karpińskiego, Dariusza Przybysza, Justyny Straczuk.
Nagrodę prześlemy pocztą.
A guzik. To tylko lakierowana skórka na całkiem przaśnej codzienności. Poważni uczeni zabrali się za zbadanie zawartości naszych garnków i talerzy. Plon tych badań zawarli w książce. Jest zupełnie inna niż te śliczne i drogie kolorowe albumy z egzotycznymi potrawami. Ale za to bardzo ciekawa. Mówi o tym jacy jesteśmy naprawdę. Nie, co lubimy oglądać, o czym lubimy pogadać, ale co naprawdę Polacy jedzą i piją.
Jakie grupy społeczne czym szpanują, a jakie nie wiedzą nawet co to karczochy.
Kto z nas wie, że do tradycyjnego spożywania w określonych porach trzech głównych posiłków skłaniają się skłaniają się statystycznie najczęściej żyjący w rytmie pór dnia – rolnicy, ale też właściciele firm. Mogą sobie pozwolić na regularny .tryb życia.
Ponad 40 % rodaków zaczyna dzień od picia na pusty żołądek kawy, czy herbaty, ale większość je rano śniadanie, choć nie tak szybko po wstaniu z łóżka, jak zalecają to dietetycy.
Głównym posiłkiem dnia jest obiad, a nie kolacja, która wypada najczęściej o dziewiętnastej.
Klasa średnia, częściej niż rolnicy i robotnicy, je płatki, jogurty i sery. Za to mniej zup.
Wszyscy kochają sałatki z majonezem, ziemniaczki z zsiadłym mlekiem, kaszaneczki i kopytka. Trochę mniej jemy ostatnio golonek, ale dopychamy hot dogami.
Grupy społeczne zamożniejsze, bardziej wykształcone starają się odżywiać zdrowiej. Unikają smalcu, słoniny, cukru. Częściej też próbuje nowych potraw i wprowadzają je do swojej kuchni.
Podobno nie pijemy tak dużo słodkich napojów, jak to się powszechnie sądzi. Nie przyznajemy się do picia alkoholu w porze śniadaniowej. Kto by się przyznawał do kaca… Tylko 18 % rolników popija swoje posiłki wodą, ale już pracownicy umysłowi, kierownicy w 39% Kobiety częściej niż mężczyźni. Picie wody, to oznaka dbałości o zdrowie.
To, co jemy i pijemy, w jakich ilościach i porach zależy od naszego miejsca w społeczeństwie, wykształcenia, tradycji, doświadczeń wyniesionych z domu rodzinnego, skłonności do popisywania się swoją pozycją. Ogólnie jesteśmy dość tradycyjni. Jeśli nawet spróbujemy nowinek, to na co dzień wolimy sprawdzone przepisy. A na niedzielny obiad najbardziej lubimy mieć domowy rosół z makaronem.
Książka „Wzory jedzenia a struktura społeczna” zawiera masę ciekawych informacji, smaczków, statystyk. Niestety, dla przeciętnego czytelnika jest dość trudna w odbiorze. Cierpliwych i wytrwałych nagradza naprawdę frajdą z odkrywania jacy jesteśmy naprawdę. Nie ci z luksusowych i snobskich seriali i kolorowych pism, ale z prawdziwych domowych polskich kuchni, gdzie pachną smażone schabowe z kapustą, ale też pomału idzie nowe. Gdyby tak jeszcze ktoś przekładał naukowe książki z polskiego na nasze. Ta byłaby bestsellerem.
Lisa Gutowska
Wzory jedzenia a struktura społeczna.
Henryk Domański, Zbigniew Karpiński, Dariusz Przybysz, Justyna Straczuk
Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR 2015
KONKURS KONKURS
Jeśli chciałabyś otrzymać książkę „Wzory jedzenia a struktura społeczna”
weź udział w naszym specjalnym konkursie i prześlij odpowiedź na pytanie!
Konkursowe pytanie brzmi: jaki był główny cel opracowania książki „Wzory jedzenia a struktura społeczna”
Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR jest fundatorem nagrody w naszym specjalnym konkursie.
Odpowiedzi prosimy przesłać do 29.04 br kontakt@kobieta50plus.pl w tytule prosimy napisać „Wzory jedzenia”
Wśród osób, które nadeślą prawidłowe odpowiedzi rozlosujemy książkę „Wzory jedzenia a struktura społeczna” autorstwa Henryka Domańskiego, Zbigniewa Karpińskiego, Dariusza Przybysza, Justyny Straczuk.
Nagrodę prześlemy pocztą.
Dołącz do dyskusji - napisz komentarz
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
Dodaj pierwszy komentarz i bądź motorem nowej dyskusji. Zachęcamy do tego.