Weranda literacka
Moje stare, bezdomne ptaki…
Moje stare, bezdomne ptaki…
„Moje stare, bezdomne ptaki”
Krysia, Syrenka Warszawska, *
Niegdyś tak o nich mówiła.
O rodzicach z historii tułaczej
Co niepewne gniazda im wiła.
A jakim ptakiem
By dziś Krysia była
Gdyby
Powstanie Warszawskie
Całą wojnę i Inkę
I rotmistrza Pileckiego
Przeżyła?
Gdyby
Uniknęła Łączki kwiatów łez?
Gdzie by ją zastał jej życia kres?
Nasze stare, Powstańcze Orły
W zaciszu rodzinnych lub zastępczych gniazd!
Nosimy Was w sercu!
Nie zapomnimy Was!
Mojej teściowej, dr inż. Marii Skowrońskiej, „Małej Marysi” z Batalionu „ Zośka”, która w Powstaniu Warszawskim straciła brata, starszego strzelca Andrzeja Stańczaka, pseudonim „Wańka” z Batalionu „ Baszta”, kompania K-1.
Hanna Moreń-Skowrońska
* mowa o Krystynie Krahelskiej, uwiecznionej w pomniku Warszawskiej Syreny; poetce, autorce powstańczej pieśni „Hej chłopcy, bagnet na broń”; zmarłej od ran drugiego dnia Powstania Warszawskiego.
„Moje stare, bezdomne ptaki”
Krysia, Syrenka Warszawska, *
Niegdyś tak o nich mówiła.
O rodzicach z historii tułaczej
Co niepewne gniazda im wiła.
A jakim ptakiem
By dziś Krysia była
Gdyby
Powstanie Warszawskie
Całą wojnę i Inkę
I rotmistrza Pileckiego
Przeżyła?
Gdyby
Uniknęła Łączki kwiatów łez?
Gdzie by ją zastał jej życia kres?
Nasze stare, Powstańcze Orły
W zaciszu rodzinnych lub zastępczych gniazd!
Nosimy Was w sercu!
Nie zapomnimy Was!
Mojej teściowej, dr inż. Marii Skowrońskiej, „Małej Marysi” z Batalionu „ Zośka”, która w Powstaniu Warszawskim straciła brata, starszego strzelca Andrzeja Stańczaka, pseudonim „Wańka” z Batalionu „ Baszta”, kompania K-1.
Hanna Moreń-Skowrońska
* mowa o Krystynie Krahelskiej, uwiecznionej w pomniku Warszawskiej Syreny; poetce, autorce powstańczej pieśni „Hej chłopcy, bagnet na broń”; zmarłej od ran drugiego dnia Powstania Warszawskiego.
Zdjęcie: zdjęcie z archiwum rodzinnego, pierwsza dr inż. Maria Skowrońska, drugi od góry Andrzej Stańczak
Zdjęcia: rodzinne z legitymacji szkolnych dr inż. Maria Skowrońska, Andrzej Stańczak
Zdjęcia: rodzinne z legitymacji szkolnych dr inż. Maria Skowrońska, Andrzej Stańczak
Dołącz do dyskusji - napisz komentarz
Radek 10/08/2019, 22:33
Co za straszne czasy, tyle cierpienia i bólu, którego nie sposób sobie wyobrazić, aż ciarki przechodzą, a oni to udźwignęli. Chwała bohaterom!
Elźbieta 10/08/2019, 10:44
Ukłony dla Pani Marii,poetycka pamięć rodzinna chroni przed zapomnieniem , piękny hołd, Haniu...
Magda Iwińska 09/08/2019, 6:14
ogromnie wzruszające
Agnieszka 08/08/2019, 23:37
Piękny, oddający jakże zasłużony hołd i bardzo wzruszający wiersz. Jeden z tych, który każe się na chwilę zatrzymać, pomyśleć, docenić to co mamy. Czytając miałam "gęsią skórkę". Pamiętać i nosić w sercu to nasz obowiązek.
Ania M 08/08/2019, 22:31
Piękny wiersz. Oby pamięć o tych ludziach i wydarzeniach przetrwała.
iza 08/08/2019, 21:21
wiersz interesujący, tylko nie rozumiem, dlaczego tytuł zawiera przymiotnik stare, bohaterowie byli młodzi