Depresja krąży wokół nas. Wpada na chwilę. Zostaje. Osacza. Nie ma na nią mocnych. Jak myśmy kiedyś

Pisali bardzo mądre słowa, a normalny człowiek kulił się ze strachy, jeśli w ogóle rozumiał o co chodzi. Dlatego włączyli się dziennikarze, a szczególnie piszące panie tłumacząc z polskiego na nasze. Pojawił się też cały nurt depresji męskiej. Ponurej, męczącej i nieodmiennie skręcającej w stronę nadużywania alkoholu oraz problemów męsko- damskich niekoniecznie romantycznych, raczej fizjologicznych. Uff. Tylko uciekać. Aż za depresję zabrały się zmęczone depresją panie. Tak spokojnie, po domowemu, przy herbatce. I to właśnie jest strzał w dziesiątkę. Bo o depresji najlepiej po prostu porozmawiać. - Ja mam takie i takie objawy, a ty, kochana, jak sobie radzisz? - I przy okazji płynie pasjonująca opowieść – oczywiście o miłości, dzieciach, babskich kompleksach i babskich marzeniach. I my to rozumiemy. Do lekarza iść trudno, czytać dzieła aż zgrzytające od trudnych słów – nie mamy głowy, zwłaszcza w czasie depresji. Ale poczytać, jak ona sobie poradziła i z czym? A, to zupełnie inna sprawa?

  Jasne, że są ciężkie przypadki chorobowe i tu bez fachowej pomocy ani rusz, ale większość z nas w trudnych chwilach potrzebuje po prostu dobrego słowa i podnoszącego na duchu przykładu, popchnięcia. Wtedy nie dochodzi do tragedii, a nawet można z niekorzystnej życiowo roli przeskoczyć w całkiem interesującą.

Agata Komorowska pisze dla kobiet, która, tak jak ona, znalazły się, lub mogą znaleźć w ciężkiej sytuacji. Jest źle, nie widać światełka w tunelu, pełna zapaść. Ale jeśli jej się udało, to dlaczego nie mnie? Ładna kobieta pisze, jak to zrobić, żeby się udało. Jak ona to zrobiła. Z czego wyszła i do czego doszła. Nie hipotetycznie. Konkretnie. Pisze tak, jak by podawała przepis na dżem porzeczkowy. Po ludzku. I to jest wielka wartość tej książki. Może wcale nie mamy depresji, może tylko z czym sobie nie radzimy, coś poszło nie tak. Ktoś nas zawiódł. Szukamy pomocy nie w tragedii, ale w sytuacji, która nam nie odpowiada. Dlaczego mamy pozwalać, żeby nasze wspaniałe życie było mniej wspaniałe?. Mamy prawo być zadowolone z siebie, bliskich. Kochać nasze dzieci, a nawet naszych mężczyzn. A przed wszystkim – same siebie. Kobiety mają nieprawdopodobną siłę, energię, prawdziwą moc. Wystarczy pogadać, po babsku.   
                                                                                                                                                                                 
Lisa Gutowska

Agata Komorowska
DEPRESJOLOGIA
Edipresse Książki



KONKURS   KONKURS  

Jeśli chciałabyś otrzymać „Depresjologię” autorstwa Agaty Komorowskiej  
weź udział w naszym specjalnym konkursie i prześlij odpowiedź na pytanie!

Konkursowe pytanie brzmi: Jaki jest tytuł książki, którą debiutowała Agata Komorowska?

Wydawnictwo Edipresse Książki jest fundatorem nagród w naszym specjalnym konkursie.

Odpowiedzi prosimy przesłać do 7.08  kontakt@kobieta50plus.pl w tytule prosimy napisać „Depresjologia”    

Wśród osób, które nadeślą prawidłowe odpowiedzi rozlosujemy  książkę „Depresjologia” autorstwa Agaty Komorowskiej  

Nagrodę prześlemy pocztą.