Muzyka dla ofiar KL Ravensbrück
Muzyka będąca jako forma pamięci historycznej ma różne oblicza. Tak samo jest w przypadku muzyki upamiętniającej ofiary niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Ravensbrück.
więc nadzieję, że przybliżenie tego tematu okaże się ciekawy dla czytelników „Metafor Współczesności”.
Niemiecki obóz koncentracyjny KL Ravensbrück byłnajwiększym lagrem dla kobiet na terenie III Rzeszy. Istniał ponad 6 lat (1939-1945). W czasie II wojny światowej na terenie całych Niemiec powstało ponad 40 podobozów tzn. komand Warto w tym miejscu zaznaczyć pamiętać, że co trzecia więźniarka była Polką. 92 000 kobiet zmarło w wyniku głodu, chorób lubi zostało zamordowanych., ich prochy tych kobiet spoczywają w wodach jeziora Schwedt. Tylko 8 000 Polek przeżyło, wśród nich moja Mama i Babcia…...
W tych nieludzkich warunkach, jaki zgotował niemiecki okupant, więźniarki walczyły nie tylko o przetrwanie, ale także o zachowanie człowieczeństwa. Największym koszmarem obozów było odczłowieczenie. Człowiek Kobiety otrzymywały numer i stawały się trybikiem w maszynie śmierci, przestawały być istotą ludzką, która ma uczucia, godność, rodzinę. Zmuszane każdego dnia do katorżniczej, niewolniczej pracy w różnego typu fabrykach i warsztatach (m.in. przy wyrobie amunicji), szukały sposobów na podniesienie ducha, nadziei. Wzajemnie wsparcie dawało nadzieję i chęć do przeżycia kolejnego dnia. W obozie potajemnie utworzona została drużyna harcerska "Mury", powstał też system tajnego nauczania. Na skrawkach gazet, opakowań potajemnie zapisywana była powstająca w obozie poezja. Ta poezja przetrwała i po dziś dzień dziś przemawia do nas.
Znany polski muzyk i aktor Andrzej Róg zainspirowany historiami Polek, ale też poezją, która powstała podczas koszmarnego czasu w KL Ravensbrück w roku 2012 zainicjował muzyczny projekt "Miła miłości". Jak powiedział artysta "To poezja sprawiła, że Więźniarki żyły w mojej pamięci i nieraz w moich rozważaniach powracają ich poetyckie metafory". wielu wybitnych muzyków do udziału w swoim projekcie, wspaniałe kompozycje do poezji obozowej/lagrowej stworzyli m.in. Roman Klimowicz,Adam Niedzielin, Adam Prucnal. W projekt zaangażowało się wielu zostali znanych wykonawców. Cyklicznym koncertom, które co roku gromadzą tłumy widzów, towarzyszy nie tylko muzyka i śpiew, ale też pokazy multimedialne. Pokazy te przypominające nam o potędze ducha, który może objawiać się nawet w najtrudniejszych warunkach, jakim bez wątpienia był koszmarze obozu koncentracyjnego.
Koncerty "Miła Miłości - Pamięci ofiar obozu koncentracyjnego KL Ravensbrück", poruszają emocje, przemawiają dźwiękami, przypominając nam współczesnym jaki los zgotowali ludzie innym ludziom. To muzyka naszej pamięci o tych, których życie przerwał koszmar wojny i obozu koncentracyjnego. To też muzyka-hołd dla odwagi, męstwa, potęgi solidarności kobiet i dziewcząt, więźniarek KL Ravensbrück. Dźwięki oddające ludzkie uczucia i dramaty ludzkiej duszy w czasie nienawiści i mroku obozowej rzeczywistości. Ta muzyka nie potrzebuje tłumaczeń na inne języki, łączy pokolenia, inspiruje młodych do poszukiwania prawdy historycznej, a Świadków Historii do angażowania się w jej przekazywanie kolejnemu pokoleniu.
Michał Książek, absolwent Krakowskich Szkół Artystycznych, w swoich projektach chętnie sięga po fotografię i film, słowo oraz muzykę. Jeden z muzycznych projektów artysty inspirowany jest historią jego rodziny z czasów II wojny światowej. Waleria Wypiór, prababcia Michała, została wywieziona do obozu koncentracyjnego dla kobiet w Ravensbrück ( otrzymała tam nr obozowy 7254). " W tym obozie założyła i prowadziła wspólnie z innymi kobietami harcerską organizację pod nazwą „Mury”, która miała podtrzymywać morale, zapobiegać samobójstwom, pomóc w przetrwaniu. Historia ta bardzo mnie porusza." – mówi Michał Książek. Ideę „Murów” Michał Książek przełożył na współczesne czasy.
"Solidne mury mogą być fundamentem, wsparciem, ochroną, czymś bardzo trwałym, ale mogą też być przeszkodą trudną do pokonania, problemami, z którymi wiele młodych osób mierzy się każdego dnia. Michał zaangażował wielu wspaniałych wykonawców, w muzycznym projekcie „Mury” od strony aranżacji i produkcji udział wzięli Leszek Łuszcz, Damian Magiera oraz Dark Is The Color.
Muzycy podkreślają, że podczas koncertów refleksja nad przeszłością połączona zostaje z refleksją nad własnymi poglądami, postawami i wartościami. W tym wypadku muzyka będąc formą pamięci historycznej staje się dźwiękową przestrzenią, w której zarówno wykonawcy, jaki i słuchacz poszukują wartości, przyjaźni i miłości jako łącznika obalania współczesnych murów....
Muzyka upamiętniająca ofiary KL Ravensbrück powstaje w wielu krajach m.in. znana katalońska artystka Marina Rossell dedykowała Carme Bartoli, Hiszpance zamordowanej w KL Ravensbrück, przejmującą pieśń "Morir a Ravensbrück. Utwory z płyty "Cancons de la Resistencia" Mariny Rossell zna środowisko całego świata upamiętniające ofiary KL Ravensbrück.
Artystka zaprosiła do swojego projektu znanych hiszpańskich muzyków i artystów m.in Nico Roiga, Xavi Llosesa z Bastoners de Santa Margarida i els Monjos. Głos Mariane Rossell, muzyka którą tworzy sprawia, że kolejnym pokoleniom przekazywana jest pamięć, że wsłuchując się w te dźwięki nie zapominamy o tym co się wydarzyło. Muzycy przywołują imiona i nazwiska zamordowanych w KL Ravensbrück, w ten sposób walczą aby żadna zamordowana osoba nie pozostała bezimienna. Marina Rossell często podczas koncertów podkreśla, że jej muzyka ma także stanowić ostrzeżenie przed złem i nienawiścią jakie niesie ze sobą każda wojna. Warto dodać, że Marina Rossell angażuje się w działania Międzynarodowego Komitetu Ravensbrück i aktywnie wspiera go swoim talentem od wielu lat.
Dr Insa Eschebach – była dyrektor Miejsca Pamięci Ravensbrück (2005-2020) religioznawczyni, publicystka oraz wykładowczyni w Instytucie Religioznawstwa na Wolnym Uniwersytecie w Berlinie, przewodniczącą Międzynarodowej Rady Doradczej Fundacji „Topografia Terroru” powiedziała: "Dla więźniarek kobiecego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück muzyka miała najwyższą wartość i znaczenie oraz służyła jako środek przetrwania. Różne narodowości przywoziły do obozu znane im pieśni, a śpiewanie było niemal pomostem do ojczystych krajów, z których kobiety były deportowane. Muzyka była także środkiem do tworzenia wspólnoty w obrębie bloków, w których mieszkały kobiety. Były chóry różnych narodowości, które występowały potajemnie lub nawet publicznie w niedzielne popołudnia. Od czasu do czasu nawet strażniczki odwiedzały te przedstawienia, będąc pod wrażeniem jakości, tradycji i bogactwa kulturowego, jakie niosła ta muzyka… Czasami zdarzało się, że tradycyjnym pieśniom, które były znane, nadawano nowe słowa, aby odzwierciedlić obecne doświadczenie. Wykonywanie lub śpiewanie pieśni śpiewanych przez kobiety w Ravensbrück jest niezwykłym sposobem upamiętniania. W kwietniowe rocznice wyzwolenia zwykle śpiewa się wspólnie pieśni takie jak „Die Gedanken sind frei” czy „Wir sind die Moorsoldaten”. Pamiętam niezwykłe chwile, kiedy setki uczestników tych uroczystości wspólnie śpiewały te pieśni – każdy w swoim języku.. francuskim, polskim, włoskim, hiszpańskim, rosyjskim, niemieckim… razem. Muzyka, która została wykonana w Ravensbrück daje możliwość ponownego przedstawienia przeszłości. Te piosenki są jak mosty z tej strasznej przeszłości do teraźniejszości. Śpiewanie piosenek, które śpiewali więźniowie, to mocny sposób na ich przypomnienie, podzielenie się z nimi czymś. Dla młodych ludzi studiowanie muzyki obozowej jest nieodzownym elementem poznawania przeszłości".
Uważam, że muzyka odgrywa w życiu każdego człowieka ważną rolę - mniejszą lub większą - ale jest tłem do wszystkiego co przeżywamy. Stąd muzyka upamiętniająca, stając się środkiem do przekazywania treści związanych z historią, często do młodych osób może przemówić lepiej niż fachowe monografie, bogate w szczegóły. Muzyka przynosi natomiast refleksję, że historia, przeszłość jest naprawdę ciekawa, a często nawet bardziej niż bestsellerowa niezwykła niż fikcja. Na koncertach wspominając ofiary, pamiętamy wspaniałe kobiety, niezwykłe postacie, których życie i dokonania stają się inspirujące nawet dla przeciętnego nastolatka. Warto aby dźwięki wywołując emocje inspirowały do zainteresowania się historią, pobudziły chęć dotarcia do nieznanych informacji, przeczytania książek i opracowań związanych z danym tematem. W dzisiejszych czasach młode osoby większość czasu spędzają w mediach społecznościowych, komputerze. Nasz świat zmienił się wraz z nowymi technologiami, możliwościami jakie te technologie stworzyły. Dlatego znalezienie nowych formy przekazywania pamięci młodych jest bardzo potrzebne.
Na dorosłych spoczywa obowiązek przekazywanie młodym osobom wiedzy również w tematyce historycznej, przybliżenie sylwetek bohaterów z przeszłości. Dlatego największym wyzwaniem, przed jakim aktualnie stajemy to uświadomienie młodym ludziom, że historia to emocje, a nie jedynie zbiory anonimowych faktów, nazwisk i dat.
Celem wszystkich wyżej wspomnianych muzycznych projektów było pokazanie, że:
Każda ofiara w Ravensbrück była osobą z krwi i ciała, cierpiała ból, umarła samotnie i raz na zawsze – nie mogła rozpocząć nowego życia, jak to bywa w grach komputerowych, gdzie śmierć jest tylko elementem gry.
Od zakończenia II wojny światowej Europejczycy wyszli z założenia, że dalsze wojny, obozy koncentracyjne i eksterminacja narodów nie są już możliwe. W pewnym stopniu Europa miała szczęście. Ale tylko do pewnego stopnia. Mamy tendencję do minimalizowania niebezpieczeństwa, jeśli wpływa ono na innych, a nie bezpośrednio na nas; często udajemy, że nie widzimy „małych niebezpieczeństw”; wolimy nie przyznać, że „małe niebezpieczeństwa” mogą wywołać niekontrolowany efekt domina.
Pamiętajmy, że ludzie przełomu XIX i XX wieku prezentowali tę samą postawę: wierzyli, że nic złego im się nie stanie. Warto więc pokazywać poprzez muzykę oraz nieustannie przypominać, że historię tworzyli ludzie tacy sami jak my. Warto „toczyć kamienie historii”, aby młode pokolenia nauczyły się, jak unikać powtarzania tych samych fatalnych błędów.
Muzyka upamiętniająca ofiary niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Ravensbrück daje nadzieję, że pamięć wraca dziś do nas ze zdwojoną siłą ... Historia jest najlepszą nauczycielką życia. Mówi się, że umiejętność uczenia się na błędach, zarówno własnych, jak i cudzych, daje nam w życiu ogromną przewagę. Historię należy traktować jako cenne źródło praktycznej wiedzy o tym, jakich sytuacji, postaw i decyzji unikać, a do których zachowań dążyć. Muzycy, artyści doskonale wiedzą jak inspirować i zaangażować głowy, serca i ręce młodych ludzi.
Hanna Nowakowska, córka i wnuczka byłych więźniarek KL Ravensbrück – Władyslawy Buszkowskiej i Janiny Ciszewskiej z domu Buszkowskiej
Esej „Muzyka w hołdzie ofiarom niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Ravensbrück” został opublikowany w antologii „Metafora Współczesności – Muzyczne Treści Brzmienia Wariacje Konteksty”
Antologia wydana przez Międzynarodową Grupę Literacko-Artystyczną Kwadrat w 2024 r.
pod redakcją dr Teresy Podemskiej-Abt, zawiera starannie wybrane i zestawione teksty, które łączy tematyka muzyczna. Czytelnik na ponad 400 stronach znajdzie utwory autorów z różnych stron świata, które pokazują liczne sposoby kontaktu z muzyką i jej doświadczenia. Istota przekazu jest polifoniczność tekstów, którą dr Teresie Podemskiej-Abt udało się osiągnąć, zestawiając w przemyślany sposób utwory i wypowiedzi twórców, wywodzących się z różnych kontynentów, państw, rejonów, grup etnicznych, kultur, religii i profesji.
Dołącz do dyskusji - napisz komentarz
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
Dodaj pierwszy komentarz i bądź motorem nowej dyskusji. Zachęcamy do tego.